
Po roku przerwy piłkarki sianowskiej Victorii SP 2 powróciły do rozgrywek centralnych III ligi kobiet. Swój pierwszy mecz rozegrały z KP Błękitni w Stargardzie. Sianowianki przegrały 0:2, ale rozegrały naprawdę dobre spotkanie. Do przerwy remisowały 0:0, ale tak naprawdę mogły prowadzić 3:0. Mecz lepiej zaczęły stargardzianki, ale to sianowianki mogły już w 18 minucie objąć prowadzenie, kiedy to Pola Pasik będąca sam na sam z bramkarką ze Stargardu nie wykorzystała dogodnej okazji. W 23 minucie stuprocentowej okazji nie wykorzystała Wiktoria Huda i skończyło się tylko na rogu dla Victorii SP2. W 43 minucie sianowianki znów mają setkę, ale sytuacji sam na sam z bramkarką Stargardu nie wykorzystała Monika Garbicz. W tej połowie Błękitne miały tylko jedną dobrą okazję do strzelenia bramki, ale w 30 minucie dwie zawodniczki minęły się z piłką. Pierwsza połowa była sianowianek, ale drugą lepiej zaczęły Błękitne i już w 50 minucie nie wykorzystały dogodnej sytuacji. W 62 minucie powinno być 1:0 dla stargardzianek. Jedna z sianowskich obrończyń w niegroźnej sytuacji wycofała piłkę do tyłu, przejęła ją zawodniczka KP i nie trafiła z bliska do bramki. Minutę później w 63 minucie błąd zbyt pasywnej sianowskiej obrony wykorzystała Natalia Maranda i stargardzianki objęły prowadzenie 1:0. Ostatnie 15 minut meczu zdecydowanie należało już do Błękitnych. W 77 i 78 minucie zmarnowały bardzo dobre okazje do podwyższenia wyniku. W 80 minucie jednak piłkarki ze Stargardu potwierdziły swoją dominację w drugiej połowie i po strzale w długi róg na 2:0 podwyższyła Małgorzata Wiśniewska. I tym wynikiem skończyło się to ciekawe spotkanie.
Skład Victorii SP 2 Sianów: Maja Malczewska, Aleksandra Małolepszy, Oliwia Żywanowska,
Otylia Gawlikowska, Eliza Cichoń, Monika Garbicz, Iwona Grub-Malinowska (11 Natalia
Bryzek), Dominika Kubsch, Wiktoria Huda, Maja Gadomska, Pola Pasik.
Po spotkaniu trener sianowskiego zespołu Jędrzej Bielecki pomimo porażki był zadowolony z postawy swojego zespołu. Dziewczyny po raz pierwszy grały w takim zestawieniu. Skład był bardzo odmłodzony, zabrakło wielu dotychczas podstawowych, doświadczonych piłkarek. Nie będę ich wymieniał z nazwiska, żeby nie robić im reklamy, ale wystarczyłaby — tylko jedna z nich, a wygralibyśmy to spotkanie. Staraliśmy się kilkakrotnie o przesunięcie terminu spotkania, ale KP brzydko mówiąc nas „olało” i nie wyraziło na ton zgody. Kij ma jednak dwa końce i to kiedyś się na nich zemści. Na dodatek graliśmy na fatalnej sztucznej nawierzchni stadionu miejskiego w Stargardzie, w upale a obok stało puste dobre trawiaste boisko. No cóż, mam wrażenie, że, w Stargardzie władze klubu traktują dziewczyny jako piąte koło u nogi. Ten upał, fatalne boisko, niekorzystny termin , brak kilku zawodniczek i brak sił spowodowały, że niestety nie wygraliśmy tego spotkania.
W sobotę 3 września 2022 r. o godz.14.00 w Sianowie rozegramy drugie spotkanie w III lidze, a przeciwnik może być bardzo trudny KKP II Bydgoszcz. Pierwszy zespół grający w Ekstralidze ma przerwę w rozgrywkach i można się spodziewać bardzo silnego składu. Mimo to będziemy walczyć.