Malwina Grzelak zakończyła karierę. Przegrywamy z Luzinem.

Smutny to był dzień dla Victorii SP 2 Sianów. Po pierwsze porażka w wyjazdowym meczu ligowym z Wikęd Luzino 1:3, a po drugie swój ostatni mecz w Klubie zagrała Malwina Grzelak. Jest to chyba ewenement na skalę światową w piłce kobiecej. Malwina grała w naszym klubie 18 lat !. Była czołową strzelczynią rozgrywek I , II , III ligi . Trudno policzyć jej bramki. Ale na pewno było ich setki. Mogła grać w najlepszych klubach w Polsce ale ukochanym jej klubem została na zawsze Victoria SP2 Sianów.

W tym dniu fortuna jednak nie sprzyjała sianowiankom. Na miejsce zbiórki nie przyjechał zamówiony bus i sianowianki pośpiesznie organizowały wyjazd do Luzina i z tego powodu pojechały prywatnymi samochodami w bardzo okrojonym składzie. Zabrakło min. Marty Fil, Klaudii Majerczak. Ponadto nie grała bramkarka Maja Malczewska ( złamany palec) oraz sponiewierana i poobijana w meczu Pucharu Polski Kobiet z LFA Szczecin Pola Pasik.

Pomimo tylu ubytków sianowianki dobrze weszły w mecz i już w 4 minucie po uderzeniu Maji Gadomskiej prowadziły 1:0. Ich radość jednak nie była długa bo już w 8 minucie luzinianki strzeliły wyrównującą bramkę na 1:1. Strzelczynią była Natalia Jóskowska. Sianowianki jeszcze nie ochłonęły a straciły w 10 minucie drugą bramkę po uderzeniu Nikoli Kalkowskiej i było 2:1 dla Luzina. W 20 minucie sianowianki mogły doprowadzić do remisu ale dogodnej sytuacji nie wykorzystała Wiktoria Huda. Pomimo usilnych starań obu zespołów pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Wikędu Luzino 2:1.

W drugiej połowie dalej toczyła się zacięta walka o zmianę wyniku. Jednak to piłkarki z Luzina były bliższe strzelenia gola. W 51 minucie Malwina Grzelak wybiła piłkę z bramki, a w 63 minucie rzut karny po zagraniu ręką jednej z zawodniczek z Sianowa obroniła sianowska bramkarka Otylia Gawlikowska. W tym okresie luzinianki trzeba przyznać miały lekką przewagę i w końcu strzeliły w 66 minucie trzecia bramkę a jej autorką była Ewa Barra . W 80 minucie grająca dotychczas w obronie Malwina Grzelak przesunięta została do ataku i nie wiele brakowało jej do strzelenia gola. Do końca meczu oba zespoły walczyły o zmianę rezultatu ale wynik pozostał bez zmian.

Skład Victorii SP2 Sianów: Otylia Gawlikowska, Aleksandra Małolepszy, Eliza Cichoń, Wiktoria Huda, Monika Garbicz, Oliwia Żywanowska, Natalia Bryzek, Maja Gadomska, Malwina Grzelak, Iwona Grub-Malinowska, Dominika Kubsch.

Następne spotkanie Victoria SP2 rozegra 1 października o godz. 13.00 z KKP Chełmża w Sianowie. Trener Jędrzej Bielecki pomimo porażki zadowolony był z postawy swoich podopiecznych. Dziewczyny zagrały naprawdę dobry mecz. Wcale nie musieliśmy go przegrać. Owszem lekką przewagę w meczu miały gospodynie ale nic z tego nie wynikało. Prowadziliśmy, byliśmy blisko remisu ale poranne perturbacje ze środkiem transportu i braki kadrowe spowodowały, że jednak tego meczu nie wygraliśmy. Gramy coraz lepiej, tracimy coraz mniej bramek , strzelamy bramki i mam nadzieję, że już niedługa skończy się ta zła pasa. Dziewczyny były zmęczone też meczem Pucharu Polski Kobiet, który graliśmy w środę. Trzeba przyznać, że w Luzinie wstydu nam nie przyniosły.